Drodzy czytelnicy.
Dziś notka będzie nietypowa, ponieważ zostałam Otaowana.
Nie sądziłam, że coś takiego w ogóle istnieje w obrębie Blogera,
ale jak widać życie jest pełne niespodzianek. Tag polega na tym żeby
odpowiedzieć na 11 pytań, opracować swoje i otamować kolejne 11 osób. Z racji
tego, że tylko piszę bloga, rzadko kiedy czytam coś innego (nie znajduję czasu,
a jak mogę poczytać, sięgam po literaturę drukowaną, bo od pracy przy
komputerze bolą mnie oczy i w ogóle… wiem tłumaczę się), nie mam 11 blogów do
otagowania. Jednak na pytania postanowiłam odpowiedzieć. Osobą, która mnie otamowała
jest Taleja, która obserwuje mojego bloga od jakiegoś czasu i Tag był okazją do
tego żeby poza nim napisała mi, krótki bo krótki ale zawsze, komentarz.
Wydarzenie to poprawiło mi nastrój w ten cudowny niedzielny
dzień, który spędziłam w całości na robieniu prezentacji na zajęcia, ze względu
na to, że pan wykładowca postanowił ukarać grupę za nie chodzenie na
konferencję i kazał ją po prostu zrobić wszystkim na poniedziałek (dodam że
zajęcia zaczynają się z samego rana). Nie będę Wam pisać co myślę o chodzeniu
na konferencja, na których i tak nigdy nie ma miejsca dla studentów i wymyślaniu
im za to kar. System szkolnictwa wyższego jest jaki jest i cieszmy się, że w
ogóle jakiś jest ><.
I tym optymistycznym akcentem przechodzimy do odpowiedzi na
pytania.
Kurcze, poczułam się jak w latach młodości, gdy wymaniało się z
osobami z klasy Złotymi Myślami :D
1. Ulubiony kolor?
Niebieski dokładniej to kolor określany przez ciocię Wiki jako błękit Thénard
lub po prostu niebieski
2. Gdzie chciałabyś/chciałbyś wyjechać na wakacje?
Jakbym miała ful kasy to do Japonii, tan na pół roku, albo i
rok :D, a z bliższych miejsc Jura Krakowsko-częstochowaska, Bieszczady, byle w
dobrym towarzystwie :D
3. Ulubiony member Gazetto?
Emmm… Jestem ignorantką, nie wiem o co chodzi. Wujek Google
podpowiada że Gazetto to jakiś zespół J-rokowy. Ale tak czy inaczej nie znam.
4. Ulubiony zespół?
O boże, dawno się nad tym nie zastanawiałam… chyba się
starzeje. Nie wiem czy można ich nazwać zespołem, raczej grupą muzyczną,
projektem, ale: Two steps from Hell i Ayreon
5. Ulubiona piosenka?
Kolejne trudne pytanie ><’ Ja się na prawdę starzej. Rainmarker? Bole Chudiyan –
ta zdecydowanie wprawia mnie w dobry nastrój. Jeszcze by się kilka tytułów
znalazło tak do setki ><
6. Co musisz zrobić przed zaśnięciem?
Muszę odpowiadać na to pytanie? O.o Nie, a tak serio mam
kłopoty ze snem, zawsze długo zasypiam więc zwykle myślę sobie: Może już? – w zasadzie
przed zaśnięciem obmyślam fabułę moich opowieści, nie tylko tej.
7. Piszesz piórem czy długopisem?
Skrobię piórem, ale jeśli pytanie dotyczy pisanie w sensie
materiałów na bloga, to już tylko na komputerze. Po tym jak przestalam się
rozczytywać z rękopisów stwierdziłam że czas się unowocześnić.
8. Jak znalazłaś/znalazłeś yaoi?
Emmm… Kurde, nie pamiętam. Chyba zaczęło się od forum. Jeśli
chodzi o sformalizowanie nazewnictwa. Ale Zakazany Owoc zaczął być pisany jak
nie miałam pojęcia o istnieniu nurtu (chyba można to już nazwać nurtem, broń
nas boże, którykolwiek) takoż nazywanego.
9. Co lub kto "popchnęło/popchnął" cię do tego, aby założyć bloga?
Emmm… tego też nie pamiętam. Nie, nie byłam pijana. Obecny blog
jest przeniesiony z Onetu, tak był ładne kilka lat. To było tak dano. Czuję się
staro T.T’
10. Ulubione anime?
Na pewno Miyazakiego, waham się tylko między trzema tytułami:
Totoro (ale tu chyba występuje chyba tylko szał na samą tytułową postać), Sen
to Chichiro no Kamikakushi (bo mam do niego sentyment, udało mi się je wyprosić
na prezent świąteczny, ale obecnie ktoś, kto się do tego nie przyznaje,
pożyczył je ode mnie i go nie mam), i Ruchomy zamek Hauru (bo jest najbliżej
mojej grupy wiekowej >< taka bajucha dla dorosłych).
11. Film, który możesz oglądać non stop?
Hymmm… „Amadeusz”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz